Nieprzyjazne pieszym okolice Centrum Onkologii

Ulica Romanowskiej, przystanek Centrum Onkologii. Ulokowana tu zatoka autobusowa została niedawno wyremontowana.


Niestety, remont polegał wyłącznie na zastąpieniu polbruku asfaltem. Jest to zupełnie niezrozumiałe dla nas działanie. Istniejąca zatoka jest niewymiarowa, co uniemożliwia autobusom przegubowym dojechanie do krawężnika.


Stanowi to duży problem dla pasażerów, a szczególnie pacjentów Centrum Onkologii. Osoby ograniczone ruchowo są w tej chwili zmuszone do pokonania w drodze do autobusu krawężnika, a potem wspięcia się do autobusu. Bardzo uciążliwe jest to zwłaszcza dla pasażerów poruszających się na wózkach inwalidzkich, ponieważ zjazd z krawężnika jest dla nich niebezpieczny.

Najprawdopodobniej to widoczne na zdjęciach latarnie są powodem, dla którego zatoka nie może zostać powiększona. Jednakże zdaniem stowarzyszenia jest ona w tym miejscu kompletnie niepotrzebna. Ruch samochodowy na ulicy Romanowskiej jest znikomy i zatrzymujące się na jezdni autobusy (około dziesięciu na godzinę w szczycie) nie tamowałyby go. Znacznie większą przeszkodą w tej okolicy jest parkowanie w miejscach niedozwolonych, tak na jezdni jak i na chodniku.


Autobusy komunikacji regionalnej, jako krótsze, nie mają większych problemów z dojechaniem do krawężnika.. Niestety, w uwidocznionym na zdjęciu przypadku nie stanowi to znaczącego udogodnienia dla pasażerów.

W ciągu ostatnich lat wiele w Bydgoszczy zmieniło się na lepsze, jeśli chodzi o jakość infrastruktury dla pasażerów. Niestety przykłady takie jak ten pokazują, że nadal wiele pozostaje do zrobienia, również w zakresie remontów bieżących.